Losowanie odbyło się zupełnie niedemokratycznie! Na chybił-trafił wybrałam cyfrę 57. W losowaniu wzięło udział 78 blogowiczek. Wpisów było 87, z czego kilka podwójnych.
Ponieważ było to candy z niespodzianką - zdjęcie słodkości umieszczę dopiero po dotarciu przesyłki do adresatki.
April proszona jest o podanie namiarów na maila.
Wszystkim biorącym udział - dziękuję za ciekawe wpisy i aktywność na moim blogu. W styczniu zapewne nie zabraknie okazji do zorganizowania kolejnego candy i tym razem będzie to candy ekspresowe. Zatem zaglądajcie : kto szuka, ten znajdzie!
"MÓJ" Mikołaj od wielu lat zapomniał drogi do mnie i dlatego dzisiaj musiałam się pocieszyć w taki sposób:
A ponieważ ostatnio udało mi się wielkim wysiłkiem schudnąć o dwa rozmiary -takie pocieszanie może mieć swoje zgubne skutki. Tak to jest z tą moją silną wolą - robi ona ze mną co chce.
Znalazłam jednak wsparcie w osobie mojej siostry Małgosi, która zastąpiła Mikołaja i obie odwiedziłyśmy dzisiaj sezam dla takich srok, jak ja - czyli
Koralium w Katowicach. Taki był efekt wizyty:
Czyli: surowiec - jest, czas - w nadmiarze, chęci - nie brakuje! Może macie ochotę coś u mnie zamówić?