.

.

sobota, 29 września 2012

PRZEDŁUŻAM TERMIN CANDY

Z przyczyn subiektywnych przedłużam termin zapisywania się na CANDY do wtorku - 02.10.2012 

Miłego, twórczego weekendu życzę!

czwartek, 27 września 2012

Wyplatam sobie i słowo o crossbookingu

Dalej maniacko wyplatam, bo od sutaszu mnie lekko odrzuca. Taki wężyk mi się uplótł:





















Otrzymuję maile w sprawie książek puszczonych w obieg w ramach crossbookingu. O moim rozczarowaniu w tej sprawie pisałam już kilkakrotnie na tym blogu. Niestety nie mam żadnych informacji na temat krążących wśród biorących udział blogowiczek książek i nie znalazłam na ich blogach banerków informujących o książkach. Zestawy puszczone w obieg, składające się z książek, płyt i niespodzianek po prostu "zaginęły w akcji".
Ja otrzymałam  j e d n ą   książkę w ramach wymiany - choć nie stawiałam takiego wymogu, imiałam jednak cichą nadzieję, że jakaś dobra dusza podeśle mi coś ciekawego do czytania. Moje książki puszczone w obieg były oznaczone nazwą mojego bloga. Poniżej podaję linki do postów z poszczegółnymi zestawami i osoby, które wpisały tam komentarze - jeżeli chcą dociec gdzie są książki - niech kontaktują się z pierwszą osobą wpisaną pod postem. 
Jest mi wyjątkowo przykro, że warunki zabawy nie zostały dotrzymane i dlatego nie kontynuuję crossbookingu - czuję się zawiedziona i rozczarowana, ponieważ bezinteresownie podzieliłam się książkami i płytami dodatkowo ponosząc niemałe koszty ich wysyłki  w nadziei, że książki krążyć będą w naszej blogerskiej społeczności na określonych przeze mnie zasadach. Nie oczekiwałam w zamian żadnych korzyści, interesowała mnie wyłącznie informacja o tym, do kogo książki trafiły oraz fakt rozpropagowania na innych blogach tej akcji. No cóż - naiwnych nie sieją - rodzą się sami!


A teraz z innej beczki - dorzucam do trwającego CANDY  "pocieszajkę" w postaci  małego zestawu foremek do cieszyńskich ciastek.
Przypominam, że candy trwa do 30.09.2012 -  banerek u góry bloga!
















I na koniec kilka ujęć mojej rodzinnej menażerii:
Korek kontra Sensi :













Psy moich córek: labradorka  NEGRA i amstaffka SENSI:












Korek w piernatach:












Witam nowych obserwatorów i pozdrawiam stałych tuzaglądaczy życząc wszystkim miłego dnia!

sobota, 15 września 2012

JESIENNE CUKIERKI

Przygotowałam dla Was jesienne cukierki w postaci scrapowego albumu w jesiennych barwach i sutaszowego wisiorka również w jesiennych barwach. 
Jeżeli macie ochotę na te słodkości zapolować - możecie to zrobić w dniach: 15.09.  -  30.09.2012


Spełnić należy następujące warunki łącznie:

1. Warunkiem koniecznym jest umieszczenie na swoim blogu podlinkowanego banerka oraz informacji w poście o candy !!!! (link do posta proszę umieścić w komentarzu).

2. Pod dzisiejszym postem umieszczamy komentarz o chęci wzięcia udziału w candy (komentarze kolejno numerujemy) i odpowiadamy na pytanie : z czym kojarzy mi się "złota polska jesień"?

3. Do candy zapraszam wyłącznie osoby posiadające własne blogi i aktywnie blogujące.

Tak prezentują się  jesienne cukierki:





















Kilka szczegółów:
Album składa się z 24-ch zdobionych kart i 6-ciu czystych, przygotowanych do ozdobienia. Do albumu dołączone są mikro niespodzianki. Pokażę kilka kart:































































Album może być zarówno sekretnikiem, jak i "wędrasiem" lub (po dołożeniu zwykłych kartek) - pamiętnikiem.

Cukierki powędrują do osoby, której komentarz najbardziej przypadnie mi do gustu.

Zapraszam do zabawy i do pobrania małego banerka:

Życzę szczęścia w polowaniu i zachęcam do wzięcia udziału w konkursie, który dzisiaj pojawił się na moim PAPIERKOWYM BLOGU !!!!

sobota, 8 września 2012

Kilkanaście dni przymusowego odwyku

od internetu dało mi obraz tego, ile czasu dziennie przeznaczam na buszowanie w sieci - i niestety nie była to informacja pocieszająca. Postaram się w przyszłości ograniczyć, co zważając na zawartość Waszych blogów będzie bardzo trudne.
Ostatnio też nie jest mi "po drodze" z sutaszem. Jakieś zmęczenie materiału nastąpiło i ani mi się chce, ani mi nie wychodzi. Jakiś płodozmian muszę zastosować. Na razie wyżywam się papierkowo na moim drugim blogu.
Pokażę jednak część większego naszyjnika sutaszowego " w planach", który roboczo nazwałam Simply Bollywood. 
















Pochwalę się również "pocieszajką" wygraną w candy u EWY:













Wszystkim tuzaglądaczom życzę miłej niedzieli!